andrzej strzelecki pierwsza żona
Zakład Pogrzebowy / Blog / Wspomnienie – rocznica śmierci Andrzeja Strzeleckiego. Andrzej Strzelecki urodził się 4 lutego 1952 roku w Warszawie. Syn Krzysztofa Strzeleckiego i Wandy z domu Sucheckiej. Aktor filmowy i teatralny, reżyser, prezenter telewizyjny, scenarzysta, a także nauczyciel akademicki. Widzom znany szczególnie z roli
Papież, który pozostał człowiekiem (2005). Zagrał także główne lub pierwszoplanowe role w komediach romantycznych: Testosteron (2007), Nie kłam, kochanie (2008), Śniadanie do łóżka (2010), Och, Karol 2 (2011) oraz w serii filmów Listy do M.. Jest trzykrotnym laureatem nagrody Telekamera w kategorii aktor; w 2006 zdobył nagrodę
Pełna obsada serialu Klan (1997) - Życie klanu Lubiczów, dla których najważniejsza jest rodzina. Zawsze mogą na siebie liczyć, bez względu na to, jakie niespodzianki szykuje im los.
Andrzej Strzelecki: wiek. Mężczyzna pochodzi z Warszawy. Urodził się 4 lutego 1952 roku, a co za tym idzie skończył 68 lat. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie na Wydziale Aktorskim, a także Reżyserskim. Jest profesorem sztuk teatralnych. Co ciekawe, pełnił także funkcję rektora uczelni, na której
Andrzej Młynarczyk to popularny polski aktor, którego widzowie znają przede wszystkim ze słynnego serialu M jak miłość. Andrzej Młynarczyk - żona, dzieci, Instagram, wiek, wzrost
nonton film miracle in cell no 7 subtitle indonesia. Andrzej Strzelecki zmarł rok temu. Przegrał walkę z nieoperacyjnym rakiem płuc i oskrzeli. Tak teraz wygląda jego grób. To prawdziwe tym, że Andrzej Strzelecki choruje na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli dowiedzieliśmy się zaledwie kilka tygodni przed jego śmiercią. Informację tę przekazała jego córka. Jedyną szansą na powrót do zdrowia była terapia, której mógł poddać się w Stanach Zjednoczonych. Koszty leczenia oszacowano na 1,5 mln złotych, co znacznie przekroczyło możliwości finansowe aktora i jego cieszył się bardzo dużą sympatią wśród kolegów z branży, którzy niezwłocznie ruszyli z pomocą. Zorganizowali zbiórkę, dzięki której zbierali środki na leczenie. W akcję zaangażowali się również studenci Andrzeja z Akademii Teatralnej w Warszawie. Przyjaciele Strzeleckiego wzięli udział w koncercie zorganizowanym przez Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosa, a cały dochód przeznaczyli na jego leczenie. Niestety mimo starań, Strzelecki przegrał walkę z chorobą w wieku 68 Strzelecki ma nowy grób. Gdzie jest pochowany?17 lipca minął rok od śmierci Andrzeja Strzeleckiego. Wiadomo było od początku, że pogrzeb odbędzie się z należnymi honorami. Wydarzenie miało charakter państwowy, o czym tuż przed uroczystością poinformowała media rzeczniczka prasowa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa pogrzebowe śp. Andrzeja Strzeleckiego będą miały charakter państwowy – powiedziała Anna pożegnanie aktora odbyło się w piątek, 24 lipca, w Domu Przedpogrzebowym na stołecznym Cmentarzu Powązki Wojskowe. Tam też spoczęła trumna z jego ciałem. Zaraz po pogrzebie najbliżsi zadbali o wygląd jego grobu. Początkowo na powstałym nasypie zasiano trawę, a wokół niego wkopano krawężniki. U szczytu wbito pal z tablicą pogrzebową, a po obu jej stronach ustawiono donice z tujami oraz piękne, duże czarne znicze przypominające miejsce jest już teraz wspomnieniem. Ostatnio stanął piękny grób Andrzeja Strzeleckiego, który jest prawdziwym arcydziełem. Na wysokiej czarnej tablicy wygrawerowano zdjęcie aktora, który siedząc przy stole, na którym ustawiona jest piękna lampa, dyskutuje z kimś, popijając kawę z filiżanki. Zewnętrzną krawędź zdobi marmurowa zasłona, która wyglądem przypomina kurtynę sceniczną. U podnóża nagrobka ustawiona jest niewielka kamienna Andrzeja Strzeleckiego znajduje się w Alei Zasłużonych na Powązkach grób Andrzeja StrzeleckiegoNowy grób Andrzeja StrzeleckiegoStary grób Andrzeja StrzeleckiegoMagda KwiatkowskaMiłośniczka książek oraz seriali Netlixa. W wolnych chwilach fotograf amator. Wyznaję zasadę, że człowiek uczy się całe życie, więc wciąż poszerzam swoje horyzonty.
Mimo że do końca walczył z potworną chorobą, nie udało mu się wygrać. Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat. Wiadomość o jego śmierci potwierdziła córka. To ona wraz z żoną aktora, Joanną Pałucką oraz 19-letnim synem serialowego doktora Koziełły, Antonim, wspierali go w tej nierównej walce... Wybitna aktorka, Gabriela Kownacka, odeszła 10 lat temu... Andrzej Strzelecki: pierwsza miłość, żona Ewa Czarniecka, romans z Anną Majcher Mimo że pierwszą żoną aktora była scenografka Ewa Czarniecka, w młodości doświadczył miłosnej tragedii. Gdy zaczynał studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, której później został rektorem, zauroczył się aktorką Anną Szczepaniak. Przez znajomych była nazywana Blanką. Niestety, związek nie przetrwał zbyt długo, ponieważ jej serce zabiło mocniej do innego aktora, Andrzeja Antkowiaka. Ten jednak zmarł nagle, co doprowadziło Annę do rozpaczy. Targnęła się na swoje życie i popełniła samobójstwo, mając zaledwie 28 lat... Dla Andrzeja Strzeleckiego był to ogromny cios. Czas zagoił jednak rany i dlatego ożenił się ze scenografką Ewą Czarniecką. Owocem tego związku jest urodzona w 1979 roku córka Joanna. Zbiegło się to w czasie z objęciem posady rektora warszawskiej Akademii Teatralnej. I to właśnie jedna ze studentek, o 10 lat młodsza, uchodząca za piękną i niezwykle zmysłową, Anna Majcher, zwróciła jego uwagę. Przygotowywali wówczas spektakl „Złe wychowanie” (1984 rok). Mówiło się, że romans trwał długo, ze strony młodej aktorki było to niezwykle silne zauroczenie. Miał oczarować ją „intelektem i młodzieńczą energią”. Kochanka miała nadzieję, że Andrzej Strzelecki zostawi dla niej rodzinę. Tak się jednak nie stało, dlatego podjęła decyzję o zakończeniu relacji i zerwaniu kontaktu. Koniec końców rektor Akademii Teatralnej i tak odszedł od żony. Związał się z koleżanką z Teatru Rampa, Joanną Pałucką. Dla Majcher był to bardzo bolesny cios i nigdy już nie podniosła się po tej informacji... Fot. TRICOLORS/East News Andrzej Strzelecki, żona aktora Joanna Pałucka oraz jego dzieci: Joanna Strzelecka-Żylicz, Antoni Strzelecki, Kraków, Fot. PIOTR FOTEK/REPORTER Andrzej Strzelecki, jego żona Joanna Pałucka oraz córka Joanna Strzelecka-Żylicz i syn Antoni Strzelecki, Międzyzdroje, Druga żona Andrzeja Strzeleckiego, Joanna Pałucka. Syn Antoni Joanna Pałucka jest młodsza od męża o 10 lat. To przy jej boku znalazł szczęście i spokój. Owocem relacji jest syn Antoni, który przyszedł na świat w 2001 roku. Gdy aktorska para pojawiała się razem publicznie, widać było, że uczucie trwające od lat nie wygasa. Wręcz przeciwnie: chętnie okazywali sobie czułość, promienieli i pozowali do zdjęć z uśmiechem. To właśnie żona wspierała aktora, gdy w marcu tego roku usłyszał potworną diagnozę. W trakcie kompleksowych badań, które przeszedł w szpitalu na Banacha w Warszawie, wykryto u niego chorobę onkologiczną: nieoperacyjny nowotwór płuc i oskrzeli. Dla Andrzeja Strzeleckiego istniała jednak nadzieja. W maju tego roku w Stanach Zjednoczonych wprowadzono na rynek innowacyjny lek, Capmatinib. „Jest on dla mnie szansą na uratowanie życia, ale koszt kuracji przekracza moje możliwości finansowe (37 tysięcy dolarów miesięcznie). W tym momencie zbieram środki na 10 podań leku”, pisał na stronie zbiórki, którą organizowała Fundacja Rak'N'Roll Wygraj Życie. Kwota, którą docelowo chciano zebrać, to aż 1,5 miliona złotych. W pomoc aktorowi włączyli się koledzy z branży, Barbara Kurdej-Szatan oraz Zofia Zborowska. Zorganizowano nawet specjalny koncert. Stan zdrowia Andrzeja Strzeleckiego był jednak bardzo poważny. „Staramy się żyć normalnie, ale choroba nie daje o sobie zapomnieć. W zasadzie jest niesamodzielny i nie może się nigdzie beze mnie ruszyć. (...) Dopóki będzie to możliwe, będziemy starali się udawać, że nic się nie dzieje, chociaż wszyscy widzą, że nie dzieje się dobrze. Mąż schudł i zmizerniał”, zwierzała się Joanna Pałucka w „Fakcie”. Przy 68-letnim aktorze, znanym z roli doktora Koziełły w „Klanie”, trwała również córka z pierwszego małżeństwa. „To poszło lawinowo. Jestem pozytywnie zaskoczona. W tym momencie mamy już ok. 200 tys. zł, czyli na pierwszy miesiąc leczenia oraz nadzieję i dobry zaczątek na kolejny. W tym momencie otwieramy się na wszystko i wszystkich, którzy mogą pomóc w leczeniu Taty”, podkreślała jakiś czas temu w „Super expressie”. On sam nie ukrywał, że choroba zmieniła go w potworny sposób... „Przestaję być sobą. Okazało się, że 6 maja na rynek amerykański wprowadzono lek dokładnie na tę mutację mojej choroby, tego mojego genu. Czy to nie jest szczęście? Mam nadzieję, że i tym razem też mnie nie opuści”, mówił z nadzieją w rozmowie z TVP. Niestety, Andrzej Strzelecki zmarł 17 lipca 2020 roku nad ranem. Nie zdążył wyjechać na leczenie do Stanów Zjednoczonych. W rozmowie z Polsat News informację o śmierci aktora potwierdziła jego córka... Dla rodziny Andrzeja Strzeleckiego jego odejście to ogromny cios. Tym bardziej, że jak mówiła jakiś czas temu w wywiadzie jego córka, Joanna Strzelecka-Żylicz, łączyła ich wyjątkowa więź. „Zawsze byliśmy w bardzo dobrych relacjach. Tata jest dla mnie bardzo ważną osobą w życiu. Zawsze mogę z nim o wszystkim porozmawiać. Potrafimy zdzwaniać się w środku nocy. Wyślę mu sms-a, on oddzwania, bo akurat pisze. Ja też jestem często w trybie nocnym, jeśli chodzi o pracę. Jesteśmy do siebie bardzo podobni, także fizycznie. Ja co prawda, całe szczęście, nie mam wąsów, ale jak stoimy obok siebie, to nie ma wątpliwości, że jesteśmy z tej samej drużyny”, opisywała. Po śmierci ukochanego taty opublikowała na swoim profilu na Facebooku czarny prostokąt. W komentarzach przyjaciele i znajomi składają jej kondolencje i wspierają w tym niewyobrażalnie trudnym czasie. „Bardzo mi przykro”, „Ogromne wyrazy współczucia”, „Ogromny smutek”, piszą. „Potwornie nam przykro. Trzymajcie się kochani”, podkreślił Borys Szyc. My również składamy rodzinie i bliskim Andrzeja Strzeleckiego wyrazy współczucia. Andrzej Strzelecki, jego żona Joanna Pałucka i córka Joanna Strzelecka-Żylicz, Warszawa, Fot. VIPHOTO/East News Andrzej Strzelecki z rodziną w Międzyzdrojach, lipiec 2007: Fot. PIOTR FOTEK/REPORTER
O problemach zdrowotnych Andrzeja Strzeleckiego opinia publiczna dowiedziała się po wpisie na stronie Fundacji Rak’n’Roll, której jest podopiecznym. "Zachorowałem. Mam nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli" - napisał Andrzej Strzelecki, wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie i były rektor tej uczelni. Szerokiej widowni znany z serialu "Klan". POLECAMY Wszystko o teatrze w Onecie. Bądź na bieżąco Andrzej Strzelecki ciężko chory. "Świat się zatrzymał" Jak mówi Joanna Strzelecka-Żylicz "Super Expressowi", dzięki zbiórce udało się zgromadzić już ponad 200 tys. zł, co może pokryć od miesiąca do dwóch miesięcy kosztów leczenia. Potrzeba jednak znacznie więcej, bo 1,5 mln zł. - Leczenie powinno rozpocząć się jak najszybciej. Zdecydowałam się na upublicznienie informacji o zbiórce, co nie było dla mnie łatwe - opisuje, dodając, że wcześniej nie było potrzeby informowania o chorobie. ZOBACZ RÓWNIEŻ 10 zbliżeń na Orwella Zdradza też, jak zdiagnozowano nowotwór. - Badania miały na celu znalezienie przyczyny gorszego samopoczucia. To były zaplanowane badania. Nie było żadnych podejrzeń. W momencie, kiedy tato zachorował, to dla nas to była przytłaczająca wiadomość, natomiast wraz z jego chorobą zatrzymał się cały świat - opisuje. POLECAMY Prezes Polskiego Radia nie zostanie odwołana Jak dziś czuje się Andrzej Strzelecki? Czy wrócił do codziennych obowiązków? - Tato czuje się dobrze. To jest taka choroba, która sprawia, że ma się gorsze i lepsze dni, w tym momencie czuje się dobrze. Jest na tyle dobrze, że kilka dni temu był na planie "Klanu". - Nadzieja na to, że chorobę uda się zatrzymać za pomocą tego specyfiku, jest ogromna. Kim jest Andrzej Strzelecki? Andrzej Strzelecki to aktor, satyryk, reżyser teatralny, wykładowca Akademii Teatralnej i były rektor uczelni. Autor scenariuszy sztuk i musicali. W 1974 r. ukończył Wydział Aktorski warszawskiej PWST, a w 1978 r. - Wydział Reżyserski. W 2004 r. zdobył tytuł profesora sztuk teatralnych. POLECAMY Joanna Żółkowska: granie w tasiemcach zubaża aktora W latach 1974–1981 związany z Teatrem Rozmaitości w Warszawie. Współtworzył kabaret "Kur". Był aktorem Teatru Rampa, w którym przez 10 lat pełnił funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego. Znany z ról filmowych ("Przepraszam, czy tu biją?", "W pustyni i w puszczy", "Rozmowy nocą", "1920 Bitwa Warszawska", "Pół wieku poezji później"), oraz serialowych ("Kuchnia polska", "Przeprowadzki", "Klan", "Barwy szczęścia", "Na dobre i na złe"). ZOBACZ RÓWNIEŻ Damięcki do Kaczyńskiego: Domagam się przeprosin. Daję panu 24 godziny Jest członkiem Związku Artystów Scen Polskich. W 2002 r. odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2011 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Słynie też ze swojego zamiłowania do gry w golfa. Był członkiem zarządu Polskiego Związku Golfa. Swojemu hobby poświęcił pierwszą książkę z 2007 r. zatytułowaną "Człowiek w jednej rękawiczce". źródło: Super Express, Facebook, Onet
Anna Szczepaniak była wschodzącą gwiazdą świata filmu w czasach PRL. Młoda, zdolna i piękna, szybko zwróciła na siebie uwagę krytyków oraz reżyserów Podczas studiów poznała Andrzeja Strzeleckiego. Choć różnili się charakterami, przebojowa Szczepaniak świetnie dogadywała się ze spokojnym aktorem. Połączyło ich uczucie. Planowali ślub Los skomplikował życie aktorskiej pary, kiedy w ich życiu pojawił się inny mężczyzna, który zawrócił w głowie Annie Szczepaniak. Kiedy niespodziewanie zmarł, świat aktorki legł w gruzach. Posunęła się do ostateczności Artystka odebrała sobie życie 2 marca 1979 r. Artykuł premierowo pokazaliśmy na Plejadzie w październiku 2020 r. Z okazji rocznicy śmierci Anny Szczepaniak prezentujemy go ponownie. Więcej takich historii znajdziecie na stronie głównej Była młoda, piękna, utalentowana i u progu świetnie zapowiadającej się kariery. Annę Szczepaniak, bo o niej mowa, uważano za jedną z najlepiej zapowiadających się aktorek. Krytycy byli zachwyceni, gdy pojawiała się na scenie, wróżąc jej sukces na teatralnych deskach. Szybko upomniała się o nią też branża filmowa. Największą popularność i sympatię widzów przyniosła jej rola Wieśki, koleżanki Ani, w kultowej produkcji "Daleko od szosy". To właśnie wtedy, kiedy jej aktorski kunszt dostrzegła cała Polska, z miłości podjęła decyzję o odebraniu sobie życia. Przenieśmy się do lat 70., kiedy na planach filmowych i za kulisami wielkich gal, gwiazdy wikłały się w gorące romanse, o których po dziś dzień opowiadają sobie kolejne pokolenia. Choć większość z nich kończyła się rozstaniem i złamanym sercem, nieszczęśliwa miłość Anny Szczepaniak doprowadziła do tragedii. Polecamy: Rodzinne spotkanie zamieniło się w rzeź. Następca tronu zabił nawet swoją ciężarną siostrę Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Anna Szczepaniak: nadzieja polskiej kinematografii lat 70. Anna Szczepaniak urodziła się 16 kwietnia 1951 r. w Warszawie. Wśród najbliższych mówiono na nią "Blanka", co bardziej pasowało do jej osobowości. Wszystko przez, jak mówiono, hiszpański charakter, którym wyróżniała się na tle innych. Dziewczyna nie od razu wiedziała, czym chce zająć się w przyszłości. Zanim zdecydowała, by zostać aktorką, tuż po maturze, za namową ojca rozpoczęła studia na Wydziale Inżynierii Budowlanej Politechniki Warszawskiej. Dla humanistki obcowanie z przedmiotami ścisłymi nie było jednak najłatwiejszym zadaniem, dlatego po kilku miesiącach zdecydowała się na przerwanie nauki. Postanowiła spróbować swoich sił w świecie artystycznym i przeniosła się do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Szybko się okazało, że Anna Szczepaniak przejawia niekwestionowany talent, stając się tym samym jedną z najzdolniejszych studentek na całym roku. Anna Szczepaniak Sprawdź: W pierwszym filmie pozwoliła się rozebrać. Wanda Koczeska mogła zostać wielką seksbombą, ale wolała być troskliwą matką Jej debiutem było przedstawienie "Trzy siostry" na deskach Teatru Polskiego, gdzie zagrała w 1974 r. Rok później po raz pierwszy pojawiła się już na ekranie w "Domu moich synów" Gerarda Zalewskiego. Wystąpiła tam u boku sław, takich jak Beata Tyszkiewicz, Stanisława Celińska czy Irena Karel. Choć zagrała tam niewielką rólkę, powoli zaczęto dostrzegać jej potencjał. Dwa lata po ukończeniu studiów pojawiła się w serialu "Polskie drogi". Niedługo potem otrzymała propozycję, dzięki której jej aktorski kunszt poznała cała Polska. Anna Szczepaniak miała 25 lat, kiedy zagrała Wieśkę w serialu "Daleko o szosy". To właśnie wtedy aktorski świat stanął przed nią otworem. Mimo że był to szary PRL, jej życie przypominało swego rodzaju bajkę. Aktorce wiodło się w życiu zawodowym, ale także osobistym... Foto: klatka z serialu "Daleko od szosy" Anna Szczepaniak (w środku) na planie serialu "Daleko od szosy" Fatalne zauroczenie, które doprowadziło do tragedii Jeszcze podczas studiów Anna Szczepaniak związała się z Andrzejem Strzeleckim. Zarówno ona, jak i on pochodzili z Warszawy. Mieli wspólne zainteresowania, fascynowali się kinem i literaturą, co bardzo ich do siebie zbliżyło. Po krótkim czasie postanowili zostać parą i planowali wspólną przyszłość. Związek aktorów od samego początku bardzo poważny. Według relacji ich wspólnych przyjaciół, Strzelecki i Szczepaniak uchodzili za bardzo zgodny duet. Wreszcie zakochany amant oświadczył się i wspólnie ustalili datę ślubu. Po ukończeniu studiów on miał 22, ona 23 lata. Oboje byli ambitni i pracowici, dobrze wiedzieli, czego pragną od życia. Marzyli, by osiągać sukcesy w zawodzie i stworzyć szczęśliwą, kochającą się rodzinę. Wszystko to mieli na wyciągnięcie ręki. Upragnioną drogę do wspólnego szczęścia przerwała jednak miłość do innego mężczyzny. Andrzej Strzelecki i Anna Szczepaniak jako młodzi aktorzy robili wszystko, by utrzymać się na ciężkim, artystycznym rynku. On studiował drugi fakultet na wydziale reżyserii, a ona otrzymała wyżej wspomniany, wymarzony angaż w Teatrze Polskim. Choć ich związek z pozoru przypominał idealną relację, chemia między partnerami powoli zaczęła znikać, a na jej miejscu pojawiła się rutyna. Zakochany w swojej "Blance" Andrzej Strzelecki zaczął domyślać się, że zmiana zachowania aktorki musi mieć drugie dno. Nie mylił się. W życiu Anny Szczepaniak pojawił się kolega po fachu, Andrzej Antkowiak. Wysoki, przystojny i o 15 lat starszy pamiętny porucznik Marczyński z "Jarzębiny czerwonej" zrobił na aktorce piorunujące wrażenie. Sam jednak nie był świadomy, co dzieje się w sercu serialowej "Wieśki". Przez przypadek sprawił, że narzeczona Andrzeja Strzeleckiego zapomniała o bożym świecie i straciła dla niego głowę. Było tylko jedno "ale". Aktor miał żonę i poważne problemy alkoholowe. Szczepaniak mimo to zaplątała się w miłosnych sidłach Antkowiaka. I choć środowisko artystyczne, w tym także jego teatralni koledzy nie mieli wątpliwości, że młodziutka aktorka jest kolejną zabawką aktora, tę sprawę traktowała niezwykle poważnie. Zakochała się bez pamięci. Chciała z nim być i pomóc mu wyjść z nałogu. Wierzyła, że to właśnie z jej pomocą Antkowiak skończy z piciem. Jemu z kolei bardzo imponował fakt, że jest adorowany przez młodą, atrakcyjną kobietę i mimo obrączki na palcu odwzajemniał jej sympatię. Sprawa skomplikowała się na tyle, że Anna Szczepaniak przez długi czas nie miała odwagi przyznać się Andrzejowi Strzeleckiemu, że ich związek to już przeszłość. Uczucie, jakim obdarzała Antkowiaka, miało bowiem w sobie nutę szaleństwa, co było odskocznią dla przyzwyczajonej do relacji ze spokojnym narzeczonym. Kiedy jednak Antkowiak ze względu na swoje problemy dostał wypowiedzenie w Teatrze Polskim, ona także postanowiła pożegnać się z pracą. Natychmiast złożyła wymówienie i chciała wyjechać za nim do Olsztyna. Jak czytamy w magazynie "Retro": Foto: klatka z serialu "Daleko od szosy" / Materiały "Na prawach cytatu" Anna Szczepaniak Polecamy: Uwiódł tysiące kobiet i doczekał się 28 dzieci. Bujne życie "Tulipana" wciąż budzi emocje Pozorne szczęście nie trwało długo. W styczniu 1979 r. z powodu pobicia Andrzej Antkowiak trafił do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarł na skutek pęknięcia tętniaka mózgu. Wiadomość o stracie ukochanego sprawiła, że świat Anny Szczepaniak bezpowrotnie legł w gruzach. Aktorka popadła w głęboką depresję, która nasilała się z każdym dniem. W sercu czułą pustkę i nie widziała już sensu życia bez ukochanego Andrzeja przy swoim boku. Przestała odbierać telefon i zaszyła się w swoim mieszkaniu. Obiecująca aktorka zrezygnowała z szansy, by w pełni rozwinąć predyspozycje aktorskie. 2 marca 1979 r., po 40 dniach żałoby, Anna Szczepaniak popełniła samobójstwo, wyskoczywszy z okna warszawskiej kamienicy. Miała niespełna 28 lat. Andrzej Strzelecki przeżył dramat. Przez długi czas dręczyły go pytania, na które nie potrafił udzielić odpowiedzi. Nigdy jednak nie chciał komentować przykrych dla siebie wydarzeń. Latami odmawiał wypowiedzi na temat Anny Szczepaniak ze względu na szacunek dla jej bliskich. Przeczytaj: Nie myślała o aktorstwie. Mama przekonała ją do pójścia na casting do "Klanu" Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Rodzina, przyjaciele, znajomi aktorzy, byli studenci i fani jego talentu towarzyszyli w ostatniej drodze Andrzejowi Strzeleckiemu. Uroczystości pogrzebowe odbyły się na warszawskich Powązkach. Aktor, reżyser i pedagog zmarł 17 lipca w wieku 68 lat, cierpiał na nowotwór płuc i oskrzeli. Artysta pośmiertnie został odznaczony przez Strzelecki odznaczony przez prezydentaUroczystości pogrzebowe zmarłego 17 lipca aktora i reżysera, pedagoga, byłego rektora Akademii Teatralnej w Warszawie prof. Andrzeja Strzeleckiego odbyły się na stołecznym Cmentarzu Powązki Wojskowe. Podczas ceremonii artysta został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia podstawie art. 138 Konstytucji Rzeczypospolitej oraz ustawy o orderach i odznaczeniach, postanowieniem prezydenta RP pana Andrzeja Dudy za wybitne zasługi dla szkolnictwa artystycznego, za wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski pośmiertnie Andrzej Strzelecki- napisał prezydent Andrzej Duda w swoim ręce żony zmarłego Joanny Pałuckiej order przekazał doradca prezydenta RP Tadeusz Andrzeja StrzeleckiegoAndrzej Strzelecki zmarł 17 lipca w wieku 68 lat. Był reżyserem, aktorem teatralnym i filmowym, pedagogiem, w latach 2008-16 rektorem Akademii Teatralnej w autorem scenariuszy sztuk i musicali. W 1974 r. ukończył wydział aktorski warszawskiej PWST, a w 1978 r. - wydział reżyserski. W 2004 r. zdobył tytuł profesora sztuk latach 1974–81 związany był z Teatrem Rozmaitości w Warszawie. Współtworzył kabaret "Kur". Był aktorem Teatru Rampa, w którym przez 10 lat pełnił funkcję dyrektora naczelnego i przyniosły mu role filmowe ("Przepraszam, czy tu biją?", "W pustyni i w puszczy", "Rozmowy nocą", "1920 Bitwa Warszawska", "Pół wieku poezji później"), oraz serialowych ("Kuchnia polska", "Przeprowadzki", "Klan", "Barwy szczęścia", "Na dobre i na złe").Andrzej Strzelecki był aktywnym członkiem Związku Artystów Scen Polskich. W 2002 r. został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2011 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Słynął też ze swojego zamiłowania do gry w golfa - był członkiem zarządu Polskiego Związku marcu tego roku u aktora zdiagnozowano nieoperacyjny nowotwór płuc i oskrzeli. Kilka tygodni później pojawiła się nadzieja na leczenie - na amerykański rynek wprowadzono innowacyjny lek. Na sprowadzenie go do Polski rodzina i przyjaciele zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Udało się zebrać 1,5 mln przebiegu i zbiórce na lek opowiadali w Dzień Dobry TVN córka Andrzeja Strzeleckiego Joanna Strzelecka-Żylicz oraz jego przyjaciel Janusz Józefowicz: Zobacz też:Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00. 30 lat doświadczenia Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań Autor: Luiza BebłotŹródło: PAP
andrzej strzelecki pierwsza żona